Entuzjaści z Muzeum Broni Pancernej przy Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu oraz z firmy p. Artura Zysa to specjaliści niemających sobie równych. Renomę tę zdobyli remontując kilka lat temu niemieckie działo samobieżne Sturmgeschütz IV, które znaleziono w rzece Rgilewce w Grzegorzewie. Teraz powstające Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zleciło im remont brytyjskiego czołgu Sherman Firefly. Czołg ten został podarowany przez rząd belgijski dla gdańskiego muzeum.
W kwietniu pojazd trafił do Poznania i od tego czasu udało się go wyczyścić, wypiaskować i ponownie złożyć. Wkrótce zostanie pomalowany na odpowiedni kolor i zyska oznaczenia dywizji pancernej gen. Maczka. Od października przez kolejne trzy lata będzie można go podziwiać w Muzeum Broni Pancernej. Jest to jedyny egzemplarz tego czołgu w Polsce.
Warto uzmysłowić sobie, jak wielkim przedsięwzięciem jest renowacja pojazdów historycznych. W przypadku Stuga (Sturmgeschütza) pojazd wydobywano z mułu rzecznego przy użyciu ciężkiego sprzętu. Następnie przewieziono go na przyczepie niskopodwoziowej do remontu. Później trwała żmudna praca polegająca na czyszczeniu istniejących części, kompletowaniu brakujących, uzupełnianiu ubytków, a to wszystko bez żadnej dokumentacji technicznej. Po prostu mistrzostwo świata! Cieszymy się, że dzięki takim specjalistom Poznań zyskuje nową renomę.